Początkujący sędzia mógłby się nabrać na taki upadek Krzysztofa Piątka jak ten w meczu Szkocja – Polska, ale sędzia międzynarodowy nie powinien. Polski napastnik zdecydowanie zyskuje, gdy próbuje strzelać gole z akcji, co przecież często mu się udaje i czego życzę mu w kolejnych meczach.